Strażacy zaczynają chodzić już z kalendarzami :) było u mnie dwóch młodych chłopaków. Myślałam, że to oszukańczy ale wylegitymowałam i prawdziwi :) swoją drogą ładne moją kalendarze.
bylam dzisiaj w urzedzie, i jakis Pan pod wasem mowil cos o cwiczeniach w osieczanach albo w drogini .... niewiem na 100% wie ktos cos o tym ? jak bedzie wygladal przebieg itp ??
Ok. godz. 10 ewakuacja szkoły i przedszkola w Osieczanach + akcja ratownicza strażaków przeszukanie szkoły i gaszenie pożaru w szkole, oczywiście "na niby" ( i proszę się nie niepokoić) mniej więcej tyle. Dokładny plan zna pewnie PSP albo gmina.
Czy ktoś wie dlaczego takie ćwiczenie przeprowadza się w zimie, a nie w miesiącach cieplejszych maj,czerwiec. Dlaczego dzieciaki muszą w chłodzie stać na zewnątrz w samych mundurkach ??!!!!
dzieci były ubrane w kurteczki ciepło i wyszły na nie cale 10 minut. Proszę zapytać panie ze szkół. Bardzo dobra rzecz te ćwiczenia ponieważ strażacy osp bez których PSP by sobie samo nie poradziło wiedzą jak wyglądają tamte obiekty gdzie co jest. A wręcz przeciwnie powinno być organizowane więcej ćwiczeń dla strażaków ochotników. I jeśli ktoś powie że zawodowa tylko powinna mieć ćwiczenia to od razu powiem tak że zawodowa ma jedynie na zmianie strażaków na 2 samochody i na pewno by rodzice zadowoleni byli jakby odpukać w nie malowanie radziło sobie samo podczas pożaru.
U nas mundurków już dawno nie ma kochany Zimorodku. Mój Boże znowu ktoś coś przeczytał, nie do końca wie o co chodzi ALE SIĘ CZEPIA I SZUKA DZIURY W CAŁYM !!!! Wieczni malkontenci cholerka !!!
(A w czerwcu zawsze można by powiedzieć, że stały w pełnym słońcu).
Mieszkańcu Osieczan nie jesteś pępkiem świata. To że w Osieczanach nie ma mundurków nie znaczy, że w całym powiecie nie ma. Ćwiczenia nie były przeprowadzane tylko w Osieczanach.
Ja nie narzekam, po prostu takie ćwiczenia powinny być przeprowadzane w innym czasie.
Na Bysinie dzieciaki prosto z zajęć W-F musiały wybiec na zewnątrz przy 4 stopniach. I nie trwało to 10 minut tylko więcej. Każdy kto ma choć trochę oleju w głowie powinien takie ćwiczenia przeprowadzać w cieplejszych miesiącach.
jestem za przeprowadzaniem takich ćwiczeń o każdej porze!
Dzieci, młodzież, nauczyciele, personel, powinien wiedzieć co robić w takiej chwili. Strach, panika, stres nie są dobrymi doradcami.
Ćwiczenie, to nie to samo co prawdziwa ewakuacja. Dlatego bezwzględnie nie powinny uczestniczyć w nich dzieci rozebrane na wf-ie, jak również wyprowadzane na deszcz - teraz z nim krucho, na szczęście!
Ćwiczenia powinny być wykonywane dwa razy w roku, zatem ta część rozebranej i nieobecnej młodzieży w czasie akcji miałaby szanse uczestniczyć w nich przynajmniej raz!
Witam, z tego co wiem o przeprowadzenie ćwiczeń wystąpiła szkoła w Bysinie. Moim zdaniem ten termin był bardzo dobry,ponieważ można wysnuć dobre wnioski na przyszłość , w tym nie tylko na Byśinie. Dobrze że były to tylko ćwiczenia .Nagłe zdarzenia w rzeczywistości występują też w zimie przy temperaturze na zewnątrz dochodzącej w skrajnych przypadkach nawet do -25 ,-30 stopni poniżej zera. Może się zdarzyć że zostanie całkowicie odcięta droga do szatni przez ogień,a jedynym ratunkiem będzie szybkie opuszczenie obiektu i udanie się w bezpieczne miejsce. Organizatorzy ćwiczeń zasugerowali iż można wykorzystać pobliskie duże obiekty w celu schronienia się przed zimnem. W przypadku Osieczan była to remiza OSP i tam ewakuowano przedszkolaków, pozostali uczniowie chcieli pozostać jednak na placu przy szkole aby bezpiecznie obserwować ćwiczenia. Natomiast w Jasienicy dodatkowo można wykorzystać jeszcze pobliski Kościół w celu schronienia się przed chłodem w przypadku długotrwałej akcji ratowniczej.Dodam tylko tyle że nauczyciele-opiekunowie poszczególnych klas, w rzeczywistości kierowali uczniów którzy odczuwali chłód z placu przyszkolnego do bezpiecznego i ciepłego pomieszczenia w szkole.Dyrektorzy, nauczyciele oraz uczniowie szkół w których odbywały się takie ćwiczenia z całą pewnością są lepiej przygotowani do podejmowania skutecznych działań w przypadku rzeczywistego zagrożenia. Obowiązkiem każdej szkoły jest przeprowadzenie takich ćwiczeń raz w roku. Organizatorzy mają pełną świadomość tego że wśród uczniów znajdują się też dzieci o nieco gorszym stanie zdrowia, dlatego podjęto pewne działania minimalizujące ryzyko nadmiernego wychłodzenia uczniów.
Teraz nieco żartem . Trudno wszystkim dogodzić, uczymy się wspólnie , mądremu nigdy wiedzy nie jest za dużo, głupiec tylko wie wszystko. Następnym razem ratownicy nagle zmienią pogodę , zorganizują może jeszcze grilla aby biesiadować z poszkodowanymi itp.
[quote=gość: ratownik OSP] Teraz nieco żartem . Trudno wszystkim dogodzić, uczymy się wspólnie , mądremu nigdy wiedzy nie jest za dużo, głupiec tylko wie wszystko. Następnym razem ratownicy nagle zmienią pogodę , zorganizują może jeszcze grilla aby biesiadować z poszkodowanymi itp. [/quote]
10o % popieram !!!!
Ludzie !!!! A jak by ewakuacja była na prawdę to co wtedy ?
szkoła , przedszkole by sie nie ewakuowało bo za zimno ?
Po to właśnie są organizowane takie ćwiczenia i moim zdaniem powinny być organizowane o każdej porze roku , w każdych szkołach. :P
"Mieszkańcu Osieczan nie jesteś pępkiem świata. To że w Osieczanach nie ma mundurków nie znaczy, że w całym powiecie nie ma. Ćwiczenia nie były przeprowadzane tylko w Osieczanach."
Panie (pani?) Zimorodku nie jesteś pępkiem świata. To że w Bysinie są mundurki nie znaczy, że w całym powiecie są. Ćwiczenia nie były przeprowadzone tylko w Bysinie.
To, że w Bysinie nie ubrano dzieci przed ćwiczeniami nie upoważnia cię do krytykowania i badania poziomu oleju strażaków ale najwyżej poziomu oleju dyrekcji i nauczycieli z Bysiny i tyle.
Według wesołego strażaka ćwiczenia miały wyglądać następująco:
Dyrekcja szkoły powinna 40 minut przed alarmem ubrać wszystkie dzieci ciepło, przeprowadzić krótką rozgrzewkę, ustawić dzieci w dwu szeregu przed głównym wyjściem i czekać na trzy sygnały dzwonka.
Później czekać na gratulacje z prawidłowo przeprowadzonej ewakuacji......To dla nich też były ćwiczenia chcieli wiedzieć jak zachowają się dzieci, ( wcześniejsze ubranie nie miało sensu)
Wesoły strażaku odpowiedz mi na jedno proste pytanie: Gdybyś ty organizował te ćwiczenia jaką datę byś wybrał 22 listopad czy 22 maj?????
nie orientuje sie ktoś co działo się dziś w nocy że tak syreny wyły?
w okolicach dobczyc cos dużego widzialem z okna potężny ognien a straży bylo bardzo dużo
slyszalem straszne wybuchy jakby butli gazu. nie wiem czy o to ma z tym cos zwiazane
Fajerwerki w myślenicach puszczali wieczorem ale w nocy dużo jednostek wyjeżdzało w kierunku dobczyc właśnie musiało się coś dużego palić!
W Brzączowicach spłonął dom mieszkalny to było ok. 2,30-2,40 a około 11 spłonęły dom i zabudowania gospodarcze w miejscowości Kędzierzynka
Strażacy zaczynają chodzić już z kalendarzami :) było u mnie dwóch młodych chłopaków. Myślałam, że to oszukańczy ale wylegitymowałam i prawdziwi :) swoją drogą ładne moją kalendarze.
dużo straży było na tych pożarach?
W Kędzierzynce 7 zastępów
bylam dzisiaj w urzedzie, i jakis Pan pod wasem mowil cos o cwiczeniach w osieczanach albo w drogini .... niewiem na 100% wie ktos cos o tym ? jak bedzie wygladal przebieg itp ??
Ok. godz. 10 ewakuacja szkoły i przedszkola w Osieczanach + akcja ratownicza strażaków przeszukanie szkoły i gaszenie pożaru w szkole, oczywiście "na niby" ( i proszę się nie niepokoić) mniej więcej tyle. Dokładny plan zna pewnie PSP albo gmina.
dodajac do tego podobny przebieg cwiczen po polodniu tyle zew Bysinie. strazacy zostana sprawdzeni dzis na wszystkie mozliwe sposoby
Taki sam scenariusz ćwiczeń przewidywany jest w najbliższych dnia w Dobczycach na obiekcie nowego gimnazjum
Czy ktoś wie dlaczego takie ćwiczenie przeprowadza się w zimie, a nie w miesiącach cieplejszych maj,czerwiec. Dlaczego dzieciaki muszą w chłodzie stać na zewnątrz w samych mundurkach ??!!!!
dzieci były ubrane w kurteczki ciepło i wyszły na nie cale 10 minut. Proszę zapytać panie ze szkół. Bardzo dobra rzecz te ćwiczenia ponieważ strażacy osp bez których PSP by sobie samo nie poradziło wiedzą jak wyglądają tamte obiekty gdzie co jest. A wręcz przeciwnie powinno być organizowane więcej ćwiczeń dla strażaków ochotników. I jeśli ktoś powie że zawodowa tylko powinna mieć ćwiczenia to od razu powiem tak że zawodowa ma jedynie na zmianie strażaków na 2 samochody i na pewno by rodzice zadowoleni byli jakby odpukać w nie malowanie radziło sobie samo podczas pożaru.
U nas mundurków już dawno nie ma kochany Zimorodku. Mój Boże znowu ktoś coś przeczytał, nie do końca wie o co chodzi ALE SIĘ CZEPIA I SZUKA DZIURY W CAŁYM !!!! Wieczni malkontenci cholerka !!!
(A w czerwcu zawsze można by powiedzieć, że stały w pełnym słońcu).
A kalendarzowa zima zaczyna się chyba w grudniu.
Mieszkańcu Osieczan nie jesteś pępkiem świata. To że w Osieczanach nie ma mundurków nie znaczy, że w całym powiecie nie ma. Ćwiczenia nie były przeprowadzane tylko w Osieczanach.
Ja nie narzekam, po prostu takie ćwiczenia powinny być przeprowadzane w innym czasie.
Na Bysinie dzieciaki prosto z zajęć W-F musiały wybiec na zewnątrz przy 4 stopniach. I nie trwało to 10 minut tylko więcej. Każdy kto ma choć trochę oleju w głowie powinien takie ćwiczenia przeprowadzać w cieplejszych miesiącach.
jestem za przeprowadzaniem takich ćwiczeń o każdej porze!
Dzieci, młodzież, nauczyciele, personel, powinien wiedzieć co robić w takiej chwili. Strach, panika, stres nie są dobrymi doradcami.
Ćwiczenie, to nie to samo co prawdziwa ewakuacja. Dlatego bezwzględnie nie powinny uczestniczyć w nich dzieci rozebrane na wf-ie, jak również wyprowadzane na deszcz - teraz z nim krucho, na szczęście!
Ćwiczenia powinny być wykonywane dwa razy w roku, zatem ta część rozebranej i nieobecnej młodzieży w czasie akcji miałaby szanse uczestniczyć w nich przynajmniej raz!
Witam, z tego co wiem o przeprowadzenie ćwiczeń wystąpiła szkoła w Bysinie. Moim zdaniem ten termin był bardzo dobry,ponieważ można wysnuć dobre wnioski na przyszłość , w tym nie tylko na Byśinie. Dobrze że były to tylko ćwiczenia .Nagłe zdarzenia w rzeczywistości występują też w zimie przy temperaturze na zewnątrz dochodzącej w skrajnych przypadkach nawet do -25 ,-30 stopni poniżej zera. Może się zdarzyć że zostanie całkowicie odcięta droga do szatni przez ogień,a jedynym ratunkiem będzie szybkie opuszczenie obiektu i udanie się w bezpieczne miejsce. Organizatorzy ćwiczeń zasugerowali iż można wykorzystać pobliskie duże obiekty w celu schronienia się przed zimnem. W przypadku Osieczan była to remiza OSP i tam ewakuowano przedszkolaków, pozostali uczniowie chcieli pozostać jednak na placu przy szkole aby bezpiecznie obserwować ćwiczenia. Natomiast w Jasienicy dodatkowo można wykorzystać jeszcze pobliski Kościół w celu schronienia się przed chłodem w przypadku długotrwałej akcji ratowniczej.Dodam tylko tyle że nauczyciele-opiekunowie poszczególnych klas, w rzeczywistości kierowali uczniów którzy odczuwali chłód z placu przyszkolnego do bezpiecznego i ciepłego pomieszczenia w szkole.Dyrektorzy, nauczyciele oraz uczniowie szkół w których odbywały się takie ćwiczenia z całą pewnością są lepiej przygotowani do podejmowania skutecznych działań w przypadku rzeczywistego zagrożenia. Obowiązkiem każdej szkoły jest przeprowadzenie takich ćwiczeń raz w roku. Organizatorzy mają pełną świadomość tego że wśród uczniów znajdują się też dzieci o nieco gorszym stanie zdrowia, dlatego podjęto pewne działania minimalizujące ryzyko nadmiernego wychłodzenia uczniów.
Teraz nieco żartem . Trudno wszystkim dogodzić, uczymy się wspólnie , mądremu nigdy wiedzy nie jest za dużo, głupiec tylko wie wszystko. Następnym razem ratownicy nagle zmienią pogodę , zorganizują może jeszcze grilla aby biesiadować z poszkodowanymi itp.
[quote=gość: ratownik OSP] Teraz nieco żartem . Trudno wszystkim dogodzić, uczymy się wspólnie , mądremu nigdy wiedzy nie jest za dużo, głupiec tylko wie wszystko. Następnym razem ratownicy nagle zmienią pogodę , zorganizują może jeszcze grilla aby biesiadować z poszkodowanymi itp. [/quote]
10o % popieram !!!!
Ludzie !!!! A jak by ewakuacja była na prawdę to co wtedy ?
szkoła , przedszkole by sie nie ewakuowało bo za zimno ?
Po to właśnie są organizowane takie ćwiczenia i moim zdaniem powinny być organizowane o każdej porze roku , w każdych szkołach. :P
"Mieszkańcu Osieczan nie jesteś pępkiem świata. To że w Osieczanach nie ma mundurków nie znaczy, że w całym powiecie nie ma. Ćwiczenia nie były przeprowadzane tylko w Osieczanach."
Panie (pani?) Zimorodku nie jesteś pępkiem świata. To że w Bysinie są mundurki nie znaczy, że w całym powiecie są. Ćwiczenia nie były przeprowadzone tylko w Bysinie.
To, że w Bysinie nie ubrano dzieci przed ćwiczeniami nie upoważnia cię do krytykowania i badania poziomu oleju strażaków ale najwyżej poziomu oleju dyrekcji i nauczycieli z Bysiny i tyle.
a poczebne w ogóle te strażoki komu?
Według wesołego strażaka ćwiczenia miały wyglądać następująco:
Dyrekcja szkoły powinna 40 minut przed alarmem ubrać wszystkie dzieci ciepło, przeprowadzić krótką rozgrzewkę, ustawić dzieci w dwu szeregu przed głównym wyjściem i czekać na trzy sygnały dzwonka.
Później czekać na gratulacje z prawidłowo przeprowadzonej ewakuacji......To dla nich też były ćwiczenia chcieli wiedzieć jak zachowają się dzieci, ( wcześniejsze ubranie nie miało sensu)
Wesoły strażaku odpowiedz mi na jedno proste pytanie: Gdybyś ty organizował te ćwiczenia jaką datę byś wybrał 22 listopad czy 22 maj?????