Forum » Myślenice

Fury w Myslenicach

  • Euzebiusz Konstantynopolitanczykiewicz 28 cze 2009

    [quote=Kaper]To wracając do tematu.Latem jeździ po Myślenicach bordowo biały kabriolet,nie wiem jakiej marki z lat trzydziestych może czterdziestych,a może innych.Kierowca jest zawsze ubrany w "tamtym" stylu.Według mnie-klasa.
    Niech ktoś napisze,co to za samochód. [/quote]

    Renault Mona Sic z 1920 roku

    http://renault1920.fm.interia.pl/

    o ten chodzi?

    Bodajze jedyny egzemplarz w Polsce i jeden z kilku na świecie

    Cytuj
  • 28 cze 2009

    Miałem okazje jechać tym samochodem (oczywiście jako pasażer) muszę przyznać że przyjemnie się podróżowało :D

    Cytuj
  • 28 cze 2009

    Dokładnie ten.Piękny samochód.Dzięki za informację. :)

    Cytuj
  • 28 cze 2009

    [quote]Volkswageny rządzą - Sharan i Touran :)[/quote]

    Zwłaszcza ten Sharan który był robiony na tych samych podzespołach co Ford Galaxy, płyta podłogowa, skrzynia biegów. Więcej w nim było forda niż VW tak naprawdę ;)

    Cytuj
  • 28 cze 2009

    jednyna fura w myślenicach która jest godna uwagi.... to jest ford gran torino... pełen szacunek dla kolesia który go posiada.... jest to to same auto ktore jest w filmie GRAN TORINO Clintea Eastwooda:> pozdrawiam:)

    Cytuj
  • 28 cze 2009

    [quote=Kijano]jednyna fura w myślenicach która jest godna uwagi.... to jest ford gran torino... pełen szacunek dla kolesia który go posiada.... jest to to same auto ktore jest w filmie GRAN TORINO Clintea Eastwooda:> pozdrawiam:) [/quote]

    Hahahaha, ponton jakich mało !!!!!!!! Strach tym jeździć - kolebie się jak Cutty Sark na wzburzonym morzu z image dealera dragów bądź alfonsem.

    Cytuj
  • 29 cze 2009

    nie jeschales wiec nie mów:> a to czy jezdzi nim dealer... czy alfons... to juz nie Twoja ani nie moja sprawa... :> autko jest piękne i naprawde nikt nie przejdzie obok niego obojetnie:)

    Cytuj
  • 29 cze 2009

    Buja sie pewnie jak typowy amerykaniec, ale nie o to chodzi, bo jak przy tym starym Fordzie wyglądają Sharany, A4 czy A6? Nijak, bo to zwykłe środki transportu zero stylu i oryginalności.

    Za chwile ktoś napisze że furą jest Seat TDI z prostokątną koncówką wydechu.

    p.s. ktos wcześniej pisał że pewnie miałem złe doświadczenia z niemieckimi samochodami. Częściowo tak jest, czym nowsze były tym więcej denerwujących drobnostek sie trafiało.

    Cytuj
  • 29 cze 2009

    hehehehehe... jak wam się tak strasznie podoba ta fura to możecie sobie ją kupić gość chce ją sprzedać za 75000 złotych miał aukcje na allegro:D:D:D

    Cytuj
  • 29 cze 2009

    Ja dziękuje, mam czym jeździć. Moja fura(brzmi dumnie) połyka zakręty bez przechyłu nadwozia i jedzie tam gdzie ja chce. I tego wszystkim życze:-)

    Cytuj
  • 30 cze 2009

    Jak dla mnie tuning samochodów jaki niestety dominuje na myślenickich drogach niestety jest żenujący. Sam mam samochód który (słyszałem taką opinie kiedyś) jest wieśniacki a mianowicie Megane Coupe. Jednak MZ żeby był on wieśniacki właściciel musi sie przyłożyć. Widziałem Coupe ztuningowane tak że aż oczy bolą i tak że aż zadrość mnie zżera
    http://meganecoupe.pl/index.php?option=com_alphacontent&section=3&cat=4&task=view&id=33&Itemid=10
    Jednak nie mam zamiaru nic w nim zmieniać. ZERO tuningu. Nie nawidze głośnych wydechów i tak jak ktoś przedtem powiedział buraki siedzące na małpim w swoich super brykach są dość męczący. Na małpim bywam głównie na peta przed lub po pracy i to co tam się dzieje to czasem istna masakra. Ostatnio jakiś pacan prawie się we mnie wpakował (ja stałem z boku) kręcąc bączki:/

    Cytuj
  • 30 cze 2009

    Nie wiem czy tą meganke dałeś za przykład pro tuningu ? ale to niebieskie oświetlenie pod .. i dumny napis 1,6 16v.. Nie wiem czemu ludzie się tak fascynują tuningiem. Po co robić z opla corsy pseudo sportowe auto, nie mam bladego pojęcia. Czemu każdy właściciel golfa II i hondy civic chce być albo wściekły albo szybki a wychodzi z tego klops . W ogóle przerabianie jakiegokolwiek samochodu osobowego - rodzinnego - miejskiego to dla mnie (moje subiektywne odczucie) coś nad wyraz niesmacznego.

    Cytuj
  • 30 cze 2009

    Cygnus,z tego co widzę to żaden samochód nie jest w twoim guście,a "drobnostki"to cóż to za problem? Twoja fura"połyka zakręty bez przechyłu nadwozia i jedzie tam gdzie chcesz"- pewnie to HULAJNOGA!!!

    Cytuj
  • 30 cze 2009

    Tak napisałem drobnostki np. zamki, siłowniki klapy, zamki, mechanizm wycieraczek, elektryka, samo głupie mocowanie tapicerki na śmieszne kołeczki gdzie demontaż kończy urwaniem.

    Mam samochód, który zadowala mnie w pełni. Info dla Ciebie, hulajnoga przechyla się w zakretach.

    Cytuj
  • 30 cze 2009

    Sądząc po minie na zdjęciu,to pewnie zadowala.Pozdrawiam.

    Cytuj
  • 30 cze 2009

    Niejaki krzyk, a mina na widok rachunku na orlenie, jedyny minus moje samochodu. Również pozdrawiam.

    Cytuj
  • 30 cze 2009

    No właśnie,gbyby nie te rachunki...byłoby piękniej.Pomarzyć zawsze można.

    Cytuj
  • Euzebiusz Konstantynopolitanczykiewicz 6 lip 2009

    taaa... to gran torino bylo kiedys do sprzzedania za niecale 25.000.... ciekawe co ten chlop z nim zrobil ze chce 50.000 wiecej...

    Cytuj
  • Euzebiusz Konstantynopolitanczykiewicz 6 lip 2009

    aha.. a najladniejszym samochodem w miescie bedzie moj Dodge Charger... jak go kupie :D

    Cytuj
  • 6 lip 2009

    Akurat wczoraj byłem na Zarabiu na chwilę, i może 20% odpicowanych aut trzyma jako taki poziom, reszta to chłam. Najbardziej wioską zalatują te z rozprutym wydechem, ale fakt cale zarabie musi cie usłyszeć zanim się pojawisz. No i jazda w tą i spowrotem...

    Aż przypomniała mi się sytuacja sprzed chyba 2 lat, gdy do świateł pod telefonica podjechał kolo mnie taki koleś w odpicowanym japonczyku sprzed 15 lat, walący basem niczym młot. Może i jeżdżę fabrycznym, zagazowanym autem, może i jestem "miętki" bo mam włączony esp i zapięte pasy. Ale prowokowanie mnie gazowaniem w miejscu kolesiowi nie pomogło, bo na wysokości wiaduktu nad ul Kazimierza wielkiego był już dobre 30m za mną...

    Co do tego grand torino, to co z tego, że to auto pływa, to prawdziwy klasyk w dobrym stanie. Ukłony w stronę właściciela, który na pewno włożył w auto kupę kasy, bo utrzymanie takiego auta kosztuje fortune. Nie mówiąc już o tym Renault z 1930 roku.

    Cytuj
  • 16 lip 2009

    Najlepsze są te lełony top sport i nie tylko które zostawiają za soba pełno dymu i śmiech obserwatorów. Może jeszcze z 3 lata temu to był fajny i oryginalny samochód, dzisiaj w myslenicach jeźdzą nimi sami Teofile.

    Cytuj
  • 19 lip 2009

    NAJWIEKSZA WIOCHA TO HIUNDAY PONY JAK WIDZE TO AUTO TO BIERZE MNIE NA WYMIOTY

    Cytuj
  • 19 lip 2009

    [quote]NAJWIEKSZA WIOCHA TO HIUNDAY PONY JAK WIDZE TO AUTO TO BIERZE MNIE NA WYMIOTY[/quote]
    Ty chyba nie jesteś myśleniczanin007...

    Cytuj
  • 19 lip 2009

    Jak to Fiszer, nie poznajesz? Przeciez to On. We wlasnej osobie; myśleniczanin007. ;)
    "...A ja sie tak nie dam!!! Co mnie beda tu klonowac jak jakas owce?!..." ()

    Cytuj
  • 19 lip 2009

    Styl pisania mi się wydawał dziwny, i do tego brak charakterystycznego zakończenia każdego postu :P

    Ale Fishera nikt nie podrobi, o ja jestem jedyny w swoim rodzaju nie po podj***nia :D

    Cytuj

Odpowiedz