L.H to dobry i charyzmatyczny ksiądz. Ma ciekawe kazania i dające do myślenia. Natanek jest nawiedzony i porównanie L.H do niego jest bardzo krzywdzące.
[quote=gość: Opinia] L.H to dobry i charyzmatyczny ksiądz. Ma ciekawe kazania i dające do myślenia. Natanek jest nawiedzony i porównanie L.H do niego jest bardzo krzywdzące. [/quote]
Krzywdzi Natanka, bo L.H. jeszcze nie osiągnął jego poziomu.
Ale niedługo dorówna mistrzowi.
[quote=gość: Opinia] L.H to dobry i charyzmatyczny ksiądz. Ma ciekawe kazania i dające do myślenia. Natanek jest nawiedzony i porównanie L.H do niego jest bardzo krzywdzące. [/quote]
Taaa....zwłaszcza kazanie o partnerstwie w małżeństwie a dokładnie o tym,że go nie ma,wybijcie sobie z głowy jakies partnerstwa,że zawsze jest król i królowa,oczywiście rzadzi król,który powinien szanować królową(dobre i to:/)...to daje do myslenia.
Co do ksiedza JJ nadal nie jest z nim dobrze,robił trudności z chrztem dziecka które urodziło sie za granica i za granica mieszkac bedzie...przytaczac argumentów dlaczego nie powinno sie go(dziecka) chrzcic w Polsce nie bede,bo szkoda słów.
Ja natomiast jako katoliczka myślałam,że gdziekolwiek bede w świecie to w katolickim kościele w każdym kraju moge sie wyspowiadac,przyjąc komunię,wziąć ślub,ostatnie namaszczenie czy pogrzeb katolicki bedzie mi dany...ale chyba zle myslę,pozdrawiam.
Wiecie co do chrztu dziecka jest potrzebne?
Dziecko - po prostu dziecko i nic więcej.
I powtórzcie to każdemu księdzu który robi wam problemy.
Z księżmi trzeba dyskutować i spierać się twarzą w twarz a nie obrzucać błotem na forum...
WQW - a odpowiedz sobie na pytanie dlaczego czekałeś na chrzest dziecka aż 5 miesięcy?
Rozumiem ze jesteś osobą wierząca więc wiesz jaką odpowiedzialność bierzesz na siebie w tym przypadku... Jeżeli powodem był brak kasy na przyjęcie dla rodziny po chrzcie to chyba rozumiesz że priorytety powinny być zupełnie inne [można huczne przyjęcie po prostu sobie odpuścić]. Oczywiście nie znam wszystkich powodów - mogę się mylić co do tego przypadku...
Nie pierwszy to przypadek, że księża odmawiają chrztu. Znam fakt odmowy rodzicom /po ślubie cywilnym/
Bardzo mi się podoba post "opinia". Co potrzebne do chrztu - dziecko!
Misjonarze jeżdżą po krajach z nie naszej strefy by nawracać "pogan" Tam można chrzcić, by powiększać ilość chrześcijan, tutaj już tylko jedno dziecko to zbyt mała liczba?
Na koniec pytanie retoryczne do księży - tych na nie. Akceptujecie aborcję?
Zastanawiałem się nad tą odmową księdza w kontekście chrztu w sytuacji niebezpieczeństwa życia dziecka, kiedy ochrzcić może każdy. Już się doszukałem że i tak potem należy "przynieść dziecko do świątyni", ale po drodze znalazłem fajny art w temacie: http://mateusz.pl/ksiazki/js-sd/Js-sd_49.htm
Jest wiele zamieszania wokół chrztu w wielu chrześcijańskich denominacjach. Jednakże, to nie Biblia jest winna takiemu pomieszanemu wizerunkowi chrztu. Biblia jest całkowicie klarowna w kwestii tego czym jest chrzest, dla kogo on jest i jaką rolę spełnia. W Biblii tylko wierzący, którzy złożyli swą ufność w Chrystusie byli chrzczeni – jako publiczne świadectwo ich wiary i utożsamienia się z Nim (Dzieje Apostolskie 2:38; Rzymian 6:3-4). Chrzest wodny przez zanurzenie jest krokiem posłuszeństwa po uwierzeniu w Chrystusa. Jest proklamacja wiary w Chrystusa, zaświadczenie o poddaniu się Jemu i zidentyfikowaniu się z Jego śmiercią, pogrzebem, i zmartwychwstaniem.
Mając to na uwadze, chrzest niemowląt nie jest biblijną praktyką. Niemowlę nie może złożyć swojej wiary w Chrystusa. Niemowlę nie potrafi podjąć świadomej decyzji posłuszeństwa Chrystusowi. Niemowlę nie jest w stanie zrozumieć co oznacza chrzest. Biblia nie odnotowuje jakichkolwiek chrztów niemowląt. Metody chrztu poprzez pokropienie lub polewanie wywodzą się właśnie z chrztu niemowląt - ponieważ niemądre i niebezpieczne byłoby zanurzanie ich pod wodą. Nawet te metody nie zgadzają się z Biblią. Jak pokropienie czy polanie może ilustrować śmierć, pogrzeb, i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa?
Wielu chrześcijan praktykuje chrzest niemowląt, ponieważ praktykę tę postrzega jako ekwiwalent obrzezania w Nowym Przymierzu. Z tego punktu widzenia, tak jak obrzezanie przyłączało Hebrajczyków do Abrahamowego i Mojżeszowego przymierza, tak chrzest przyłącza osobę do Nowego Przymierza zbawienia przez Jezusa Chrystusa. Takie spojrzenie nie jest biblijne. Nowy Testament nigdzie nie łączy chrztu i obrzezania. Nowy Testament nigdzie nie obrazuje chrztu jako znaku Nowego Przymierza. To właśnie wiara w Jezusa Chrystusa umożliwia osobie przyłączenie się do błogosławieństw Nowego Przymierza (1 Koryntian 11:25; 2 Koryntian 3:6; Hebrajczyków 9:15).
Chrzest nie zbawia osoby. Nie ma znaczenia czy byłeś ochrzczony przez zanurzenie, pokropienie czy polanie – jeśli najpierw nie zaufałeś Chrystusowi ku zbawieniu, chrzest (bez względu na metodę) nie ma znaczenia i jest bezużyteczny. Chrzest wodny przez zanurzenie jest krokiem posłuszeństwa wykonanym po przyjęciu zbawienia jako publiczne wyznanie wiary w Chrystusa i utożsamienie się z Nim. Chrzest niemowląt nie pasuje do biblijnej definicji chrztu lub biblijnej metodzie chrztu. Jeśli chrześcijańscy rodzice życzą sobie poświęcić swoje dziecko Chrystusowi, to nabożeństwo oddania dziecka jest całkowicie odpowiednie. Jednak nawet jeśli niemowlę zostanie poświęcone Panu, to kiedy dorośnie, człowiek ten ciągle będzie musiał podjąć swoją osobistą decyzję uwierzenia Jezusowi Chrystusowi aby został zbawiony.
Źródło; "Co biblia mówi o chrzcie niemowląt?"
być może kościół wprowadził chrzest dzieci i religię do szkół, żeby łapać kolejne duszyczki, które w efekcie będą dawać na tacę. czy nie lepiej byłoby, żebyśmy już jako dorośli ludzie świadomie i dobrowolnie podejmowali decyzję jaką wiarę, jakie wyznanie przyjmujemy za własne?
M007 - wszystko fajnie, tylko że przez te +/- 2000 lat interpretacja Biblii, jak też tradycje czy też obrzędy w Kościele się zmieniały. Nie wiem jakie teraz panują "prawa" czy też "zasady" odnośnie chrztu, czy to źle jak się zostawi dziecko nieochrzczone i pozwoli wybrać później, natomiast osobiście uważam że trudno na siłę pomijać te 2000 lat zmian, zapożyczeń z innych religii/kultur oraz prostej ewolucji pomysłów i postępować literalnie według Pisma. Fajnie byłoby się dowiedzieć jak obraz chrztu przedstawiany w Biblii ma się do obecnych zasad i ich podstaw teologicznych.
Leszek Harasz - świetny ksiądz, przynajmniej pokrzyczy trochę na tych wygodnisiów co to przyszli sobie postać do komunii a potem do chałupy bo telewizorek woła.
[quote=gość: wqd] Leszek Harasz - świetny ksiądz, przynajmniej pokrzyczy trochę na tych wygodnisiów co to przyszli sobie postać do komunii a potem do chałupy bo telewizorek woła. [/quote]
Leszek Harasz - świetny ksiądz, przynajmniej pokrzyczy trochę na tych wygodnisiów, co to przyszli sobie postać do komunii a potem do chałupy bo telewizorek woła. Sam wsiądzie do swojego VV, przekąsi udko i zagra w WOWa.
[quote=gość: szumiący] być może kościół wprowadził chrzest dzieci i religię do szkół, żeby łapać kolejne duszyczki, które w efekcie będą dawać na tacę. czy nie lepiej byłoby, żebyśmy już jako dorośli ludzie świadomie i dobrowolnie podejmowali decyzję jaką wiarę, jakie wyznanie przyjmujemy za własne? [/quote]
[quote=gość: ChodnikowyObserwator] M007 - wszystko fajnie, tylko że przez te +/- 2000 lat interpretacja Biblii, jak też tradycje czy też obrzędy w Kościele się zmieniały. Nie wiem jakie teraz panują "prawa" czy też "zasady" odnośnie chrztu, czy to źle jak się zostawi dziecko nieochrzczone i pozwoli wybrać później, natomiast osobiście uważam że trudno na siłę pomijać te 2000 lat zmian, zapożyczeń z innych religii/kultur oraz prostej ewolucji pomysłów i postępować literalnie według Pisma. Fajnie byłoby się dowiedzieć jak obraz chrztu przedstawiany w Biblii ma się do obecnych zasad i ich podstaw teologicznych. [/quote]
Szumiący wyjaśnił postępowanie Kościoła w tej materii. Chodnikowy, zapraszam na mojego bloga, tam poczytasz kilka faktów historycznych dotyczących Kościoła. Nie jest to temat na dyskusję tutaj. Można też zainicjować odpowiednią dyskusję tu.
Zapraszam do dyskusji!
dobrze wiem o czym piszesci i rozumiem was .Mnie pewnien ksiadz nazwal psychicznie chora kazal mi sie leczyc dlatego szukalam u niego wsparcia a czuje sie upokozona i bardzo mnie to dotknelo .gdzie szacunek do blizniego
Ja tez bylam w Myślenicach raz do spowiedzi i od tego czasu juz nie chodze a bylo to jakis rok temu. Domyslam się że jest mowa o tym księdzu u którego byłam. Dzięki niemu boję się chodzić do spowiedzi bo sie tak wydzierał w kosciele że chyba wszyscy słyszeli, a gdzie tajemnica spowiedzi...
Zaczęlo się od księdza Jana,zeszło do Harasza,a tak naprawdę to ludzie jak my,a to,że czasem chcą postawić na swoim,to ich sprawa.Dzieci należy chrzcić,spowiadać się,ale z tymi księżmi różnie bywa,czasami ma sie ochotę odjść z Kościóła,właśnie min.przez księży ww.
L.H. to tragiczny ksiądz, który ma swoje wyobrażenie na temat wiary. Przykre, że uczy w liceum (mnie uczył, skończyłem niedawno liceum). Próbuje wsadzić uczniom do głowy jego własny tok myślenia (np. że jako kraj jesteśmy pod niewolnictwem europejskich koncernów, jako naród jesteśmy niewolnikami), że emigranci opuszczając kraj popełniają grzech.
większość chrześcijan bezkrytycznie przyjmuje nauki księży nie starając się ich porównać do nauk Jezusa. gdyby zdobyli się na akt związany ze pogłębianiem ewangelii oraz poczytali książki badaczy Pisma Świętego, to sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej. kościół nie dopuściłby się tylu manipulacji i nadużyć jakie miały miejsce na przestrzeni wieków. teraz zbieramy pokłosie tych wydarzeń. coraz więcej ludzi występuje z kościoła. z niektórymi argumentami nie zgadzam się ale większość jest jak najbardziej słuszna np. http://www.tuwroclaw.com/wiadomosci,grupa-wroclawian-publicznie-wystapi-z-kosciola-katolickiego,wia5-3266-7654.html
L.H. to taki Nasz Natanek:)
L.H to dobry i charyzmatyczny ksiądz. Ma ciekawe kazania i dające do myślenia. Natanek jest nawiedzony i porównanie L.H do niego jest bardzo krzywdzące.
[quote=gość: Opinia] L.H to dobry i charyzmatyczny ksiądz. Ma ciekawe kazania i dające do myślenia. Natanek jest nawiedzony i porównanie L.H do niego jest bardzo krzywdzące. [/quote]
Krzywdzi Natanka, bo L.H. jeszcze nie osiągnął jego poziomu.
Ale niedługo dorówna mistrzowi.
[quote=gość: Opinia] L.H to dobry i charyzmatyczny ksiądz. Ma ciekawe kazania i dające do myślenia. Natanek jest nawiedzony i porównanie L.H do niego jest bardzo krzywdzące. [/quote]
Taaa....zwłaszcza kazanie o partnerstwie w małżeństwie a dokładnie o tym,że go nie ma,wybijcie sobie z głowy jakies partnerstwa,że zawsze jest król i królowa,oczywiście rzadzi król,który powinien szanować królową(dobre i to:/)...to daje do myslenia.
Co do ksiedza JJ nadal nie jest z nim dobrze,robił trudności z chrztem dziecka które urodziło sie za granica i za granica mieszkac bedzie...przytaczac argumentów dlaczego nie powinno sie go(dziecka) chrzcic w Polsce nie bede,bo szkoda słów.
Ja natomiast jako katoliczka myślałam,że gdziekolwiek bede w świecie to w katolickim kościele w każdym kraju moge sie wyspowiadac,przyjąc komunię,wziąć ślub,ostatnie namaszczenie czy pogrzeb katolicki bedzie mi dany...ale chyba zle myslę,pozdrawiam.
Wiecie co do chrztu dziecka jest potrzebne?
Dziecko - po prostu dziecko i nic więcej.
I powtórzcie to każdemu księdzu który robi wam problemy.
Z księżmi trzeba dyskutować i spierać się twarzą w twarz a nie obrzucać błotem na forum...
Ostatnio z ks.Burkiem miałem spięcie. Czepiał się, że dziecko tak późno do chrztu dajemy (5 mieś.).
Trzeba mocno i stanowczo. To nie Święte Krowy!
WQW - a odpowiedz sobie na pytanie dlaczego czekałeś na chrzest dziecka aż 5 miesięcy?
Rozumiem ze jesteś osobą wierząca więc wiesz jaką odpowiedzialność bierzesz na siebie w tym przypadku... Jeżeli powodem był brak kasy na przyjęcie dla rodziny po chrzcie to chyba rozumiesz że priorytety powinny być zupełnie inne [można huczne przyjęcie po prostu sobie odpuścić]. Oczywiście nie znam wszystkich powodów - mogę się mylić co do tego przypadku...
Opinio!
A moze WOW nie mial pieniedzy na zwyczajowa ofiare
Nie pierwszy to przypadek, że księża odmawiają chrztu. Znam fakt odmowy rodzicom /po ślubie cywilnym/
Bardzo mi się podoba post "opinia". Co potrzebne do chrztu - dziecko!
Misjonarze jeżdżą po krajach z nie naszej strefy by nawracać "pogan" Tam można chrzcić, by powiększać ilość chrześcijan, tutaj już tylko jedno dziecko to zbyt mała liczba?
Na koniec pytanie retoryczne do księży - tych na nie. Akceptujecie aborcję?
Zastanawiałem się nad tą odmową księdza w kontekście chrztu w sytuacji niebezpieczeństwa życia dziecka, kiedy ochrzcić może każdy. Już się doszukałem że i tak potem należy "przynieść dziecko do świątyni", ale po drodze znalazłem fajny art w temacie:
http://mateusz.pl/ksiazki/js-sd/Js-sd_49.htm
Jest wiele zamieszania wokół chrztu w wielu chrześcijańskich denominacjach. Jednakże, to nie Biblia jest winna takiemu pomieszanemu wizerunkowi chrztu. Biblia jest całkowicie klarowna w kwestii tego czym jest chrzest, dla kogo on jest i jaką rolę spełnia. W Biblii tylko wierzący, którzy złożyli swą ufność w Chrystusie byli chrzczeni – jako publiczne świadectwo ich wiary i utożsamienia się z Nim (Dzieje Apostolskie 2:38; Rzymian 6:3-4). Chrzest wodny przez zanurzenie jest krokiem posłuszeństwa po uwierzeniu w Chrystusa. Jest proklamacja wiary w Chrystusa, zaświadczenie o poddaniu się Jemu i zidentyfikowaniu się z Jego śmiercią, pogrzebem, i zmartwychwstaniem.
Mając to na uwadze, chrzest niemowląt nie jest biblijną praktyką. Niemowlę nie może złożyć swojej wiary w Chrystusa. Niemowlę nie potrafi podjąć świadomej decyzji posłuszeństwa Chrystusowi. Niemowlę nie jest w stanie zrozumieć co oznacza chrzest. Biblia nie odnotowuje jakichkolwiek chrztów niemowląt. Metody chrztu poprzez pokropienie lub polewanie wywodzą się właśnie z chrztu niemowląt - ponieważ niemądre i niebezpieczne byłoby zanurzanie ich pod wodą. Nawet te metody nie zgadzają się z Biblią. Jak pokropienie czy polanie może ilustrować śmierć, pogrzeb, i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa?
Wielu chrześcijan praktykuje chrzest niemowląt, ponieważ praktykę tę postrzega jako ekwiwalent obrzezania w Nowym Przymierzu. Z tego punktu widzenia, tak jak obrzezanie przyłączało Hebrajczyków do Abrahamowego i Mojżeszowego przymierza, tak chrzest przyłącza osobę do Nowego Przymierza zbawienia przez Jezusa Chrystusa. Takie spojrzenie nie jest biblijne. Nowy Testament nigdzie nie łączy chrztu i obrzezania. Nowy Testament nigdzie nie obrazuje chrztu jako znaku Nowego Przymierza. To właśnie wiara w Jezusa Chrystusa umożliwia osobie przyłączenie się do błogosławieństw Nowego Przymierza (1 Koryntian 11:25; 2 Koryntian 3:6; Hebrajczyków 9:15).
Chrzest nie zbawia osoby. Nie ma znaczenia czy byłeś ochrzczony przez zanurzenie, pokropienie czy polanie – jeśli najpierw nie zaufałeś Chrystusowi ku zbawieniu, chrzest (bez względu na metodę) nie ma znaczenia i jest bezużyteczny. Chrzest wodny przez zanurzenie jest krokiem posłuszeństwa wykonanym po przyjęciu zbawienia jako publiczne wyznanie wiary w Chrystusa i utożsamienie się z Nim. Chrzest niemowląt nie pasuje do biblijnej definicji chrztu lub biblijnej metodzie chrztu. Jeśli chrześcijańscy rodzice życzą sobie poświęcić swoje dziecko Chrystusowi, to nabożeństwo oddania dziecka jest całkowicie odpowiednie. Jednak nawet jeśli niemowlę zostanie poświęcone Panu, to kiedy dorośnie, człowiek ten ciągle będzie musiał podjąć swoją osobistą decyzję uwierzenia Jezusowi Chrystusowi aby został zbawiony.
Źródło; "Co biblia mówi o chrzcie niemowląt?"
być może kościół wprowadził chrzest dzieci i religię do szkół, żeby łapać kolejne duszyczki, które w efekcie będą dawać na tacę. czy nie lepiej byłoby, żebyśmy już jako dorośli ludzie świadomie i dobrowolnie podejmowali decyzję jaką wiarę, jakie wyznanie przyjmujemy za własne?
M007 - wszystko fajnie, tylko że przez te +/- 2000 lat interpretacja Biblii, jak też tradycje czy też obrzędy w Kościele się zmieniały. Nie wiem jakie teraz panują "prawa" czy też "zasady" odnośnie chrztu, czy to źle jak się zostawi dziecko nieochrzczone i pozwoli wybrać później, natomiast osobiście uważam że trudno na siłę pomijać te 2000 lat zmian, zapożyczeń z innych religii/kultur oraz prostej ewolucji pomysłów i postępować literalnie według Pisma. Fajnie byłoby się dowiedzieć jak obraz chrztu przedstawiany w Biblii ma się do obecnych zasad i ich podstaw teologicznych.
Leszek Harasz - świetny ksiądz, przynajmniej pokrzyczy trochę na tych wygodnisiów co to przyszli sobie postać do komunii a potem do chałupy bo telewizorek woła.
[quote=gość: wqd] Leszek Harasz - świetny ksiądz, przynajmniej pokrzyczy trochę na tych wygodnisiów co to przyszli sobie postać do komunii a potem do chałupy bo telewizorek woła. [/quote]
Leszek Harasz - świetny ksiądz, przynajmniej pokrzyczy trochę na tych wygodnisiów, co to przyszli sobie postać do komunii a potem do chałupy bo telewizorek woła. Sam wsiądzie do swojego VV, przekąsi udko i zagra w WOWa.
jeszcze trzeba dodać, że pouczy rodziców jak ważną funkcję wychowawczą mają klapsy. dramat
[quote=gość: szumiący] być może kościół wprowadził chrzest dzieci i religię do szkół, żeby łapać kolejne duszyczki, które w efekcie będą dawać na tacę. czy nie lepiej byłoby, żebyśmy już jako dorośli ludzie świadomie i dobrowolnie podejmowali decyzję jaką wiarę, jakie wyznanie przyjmujemy za własne? [/quote]
[quote=gość: ChodnikowyObserwator] M007 - wszystko fajnie, tylko że przez te +/- 2000 lat interpretacja Biblii, jak też tradycje czy też obrzędy w Kościele się zmieniały. Nie wiem jakie teraz panują "prawa" czy też "zasady" odnośnie chrztu, czy to źle jak się zostawi dziecko nieochrzczone i pozwoli wybrać później, natomiast osobiście uważam że trudno na siłę pomijać te 2000 lat zmian, zapożyczeń z innych religii/kultur oraz prostej ewolucji pomysłów i postępować literalnie według Pisma. Fajnie byłoby się dowiedzieć jak obraz chrztu przedstawiany w Biblii ma się do obecnych zasad i ich podstaw teologicznych. [/quote]
Szumiący wyjaśnił postępowanie Kościoła w tej materii. Chodnikowy, zapraszam na mojego bloga, tam poczytasz kilka faktów historycznych dotyczących Kościoła. Nie jest to temat na dyskusję tutaj. Można też zainicjować odpowiednią dyskusję tu.
Zapraszam do dyskusji!
dobrze wiem o czym piszesci i rozumiem was .Mnie pewnien ksiadz nazwal psychicznie chora kazal mi sie leczyc dlatego szukalam u niego wsparcia a czuje sie upokozona i bardzo mnie to dotknelo .gdzie szacunek do blizniego
L.H. ma pozycję.
Nic Go nie ruszy!
Ja tez bylam w Myślenicach raz do spowiedzi i od tego czasu juz nie chodze a bylo to jakis rok temu. Domyslam się że jest mowa o tym księdzu u którego byłam. Dzięki niemu boję się chodzić do spowiedzi bo sie tak wydzierał w kosciele że chyba wszyscy słyszeli, a gdzie tajemnica spowiedzi...
Zaczęlo się od księdza Jana,zeszło do Harasza,a tak naprawdę to ludzie jak my,a to,że czasem chcą postawić na swoim,to ich sprawa.Dzieci należy chrzcić,spowiadać się,ale z tymi księżmi różnie bywa,czasami ma sie ochotę odjść z Kościóła,właśnie min.przez księży ww.
Do: cje
Dlaczego dzieci należy chrzcić?
[quote=gość: endrju] jeszcze trzeba dodać, że pouczy rodziców jak ważną funkcję wychowawczą mają klapsy. dramat [/quote]
Widziałeś jak trzaskał???
L.H. to tragiczny ksiądz, który ma swoje wyobrażenie na temat wiary. Przykre, że uczy w liceum (mnie uczył, skończyłem niedawno liceum). Próbuje wsadzić uczniom do głowy jego własny tok myślenia (np. że jako kraj jesteśmy pod niewolnictwem europejskich koncernów, jako naród jesteśmy niewolnikami), że emigranci opuszczając kraj popełniają grzech.
większość chrześcijan bezkrytycznie przyjmuje nauki księży nie starając się ich porównać do nauk Jezusa. gdyby zdobyli się na akt związany ze pogłębianiem ewangelii oraz poczytali książki badaczy Pisma Świętego, to sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej. kościół nie dopuściłby się tylu manipulacji i nadużyć jakie miały miejsce na przestrzeni wieków. teraz zbieramy pokłosie tych wydarzeń. coraz więcej ludzi występuje z kościoła. z niektórymi argumentami nie zgadzam się ale większość jest jak najbardziej słuszna np.
http://www.tuwroclaw.com/wiadomosci,grupa-wroclawian-publicznie-wystapi-z-kosciola-katolickiego,wia5-3266-7654.html