[quote=nomad] Ale ludzie, konkrety ! Co powiedział. Obrażonym można się czuć choćby za to, że ktoś powie "Krzywo się uczesałeś". Póki co to zwykłe bicie piany z waszej strony. Zero konkretów. [/quote]
Konkrety masz wypisywane od początku tej dyskusji. Może łaskawie zerkniesz na poprzednią stronę i poczytasz?
[quote=gość: aall] większość komentarzy pokazuje, że w Myśelnicach mieszkają ludzie bardzo poważni, jedno zdanie rozkładające na tysiące elementów, infantylizm, zero poczucia humoru a przede wszystkim dystansu do siebie i do innych, żenada!!! może ktoś zrozumie o co mi chodzi;) [/quote]
W momencie śmierci kogoś bliskiego, naprawdę trzeba mieć wielką wyobraźnię, żeby sobie żartować.
[quote=gość: lol] Nie ubliżając nikomu , w cale się nie dziwię że mamy taką władzę w Myślenicach , to o Nas świadczy kogo wybieramy, i przykład księdza ktoś palnął głupotę i wałkujecie to przez kilka już dni. Ja muszę stwierdzić że nigdy z Nim nie miałem problemu wręcz jest dla mnie wzorem do naśladowania , chyba że jestem normalny człowiekiem według zasad. [/quote]
Mówimy o księżach, na których wybór nie mamy wpływu. Zastanów się o czym piszesz. Natomiast, jako parafianie, powinniśmy mieć szansę decydowania o tym, kto ma reprezentować naszą parafię.
[quote=gość: Alina Przedział]Hohoho, ile tutaj chojraków, a posługują się tylko inicjałami. Popieram przedmówcę - takie sprawy powinno się omówić w kancelarii z proboszczem lub wspomnianym ks. Janem. Ja go bardzo szanuję, umie wstrząsnąć. Ale jeżeli ktoś nadal tkwi na etapie dziecka idącego do Pierwszej Komunii, może się wystraszyć. Nie podobają Wam się księża w kościele w Rynku? To chodźcie do innego jeżeli naprawdę Wam na tym zależy.[/quote]
Gdyby to ode mnie zależało, imię i nazwisko tego pana było by napisane w całości. Jeżeli chodzi o moje nazwisko- bardzo proszę- Pilch. I mam nadzieję, że ten pan mnie "dobrze" i na długo zapamięta.
Poza tym jesteś kolejną osobą, która nie wysiliła się do przeczytania poprzednich postów, zrób to, a potem komentuj.
[quote=gość: Stefanek]Oczywiście prostactwo tu prezentowane jest przerażające. Racje ma Alina. Ja osobiście również nie lubię księdza JJ jak i nie znosiłem KG obydwóm to wygarnąłem w kancelarii jak chcieli mnie "spuścić po linie" . Na to konto chodzę na Zarabie do Św.Franciszka i z zemsty nie wpuszczam organisty i kościelnego z opłatkami :-). Jeżeli juz nie znajdę sensownego wykrętu to jestem na kolędzie a jak się uda to sama żona z dziećmi bo księdza przyjąć trzeba. JJ faktycznie jest grubiański i niekompetentny ale to tylko człowiek "jak się ma jaja" to trzeba mu to wygarnąć a nie tu się popisywać "bohaterstwem".[/quote]
Może najwyższa pora zjednoczyć się, coś z tym zrobić i wysłać zbiorowe pismo do kurii z prośbą o usunięcie tego pana.
Szanowna Nnnn, kto jest w Kościele najważniejszy? Dla kogo właściwie tam chodzisz? Czy osobę wierzącą jest w stanie zrazić kapłan przy spowiedzi? Jeżeli naprawdę tego chcesz, możesz poszukać innych spowiedników. Odrobina chęci. Chyba, że jesteś z tzw. "letnich", którzy do kościoła chodzą od święta, ale mają najwięcej do powiedzenia. Ks. Jan spowiadał mnie kilka lat temu. Nie było lekko, ale dzięki temu do dziś pamiętam jego naukę. Po postach większości wypowiadających się osób, można stwierdzić, że pójście do spowiedzi raz na kilka lat przekracza ich możliwości. Bo tak wypada, bo pogrzeb, po ślub. Jak się Sakrament traktuje "na odczep się", to proszę się nie dziwić, że ksiądz jest grubiański i niekompetentny. Droga wiary nie jest prosta. Jaki sens ma pójście dorosłego człowieka do spowidzi do księdza, który tylko pogrozi palcem i jeszcze puści oczko?
Szanowna Alino Przedział. Skąd wiesz, czy nie byłam ostatni raz do spowiedzi w zeszłym miesiącu? Poza tym kwestia mojej wiary czy kogokolwiek z mojej rodziny nie powinna Cię obchodzić. Ten wątek został założony, aby przestrzec innych przed tym panem i dowiedzieć się, kto jeszcze padł jego ofiarą.
Dobra, dobra - kościół - uspokój się. Tu nie ma szczucia, a jest sama prawda. Przykład?
Zostałem zwyzywany od bezbożników tylko dlatego, że całowałem się ze swoją dziewczyną.
[quote=gość: XCVBN] Dobra, dobra - kościół - uspokój się. Tu nie ma szczucia, a jest sama prawda. Przykład?
Zostałem zwyzywany od bezbożników tylko dlatego, że całowałem się ze swoją dziewczyną. [/quote]
A jaki to grzech? Bo do spowiedzi się przystępuje po rachunku sumienia, wyznaje się grzechy. Za grzech należy żałować i mieć mocne postanowienie poprawy/ ten warunek właśnie dyskwalifikuje pary żyjące bez ślubu/. A więc przeciw któremu przykazaniu wystąpiłeś świadomie i dobrowolnie? jak to jest interpretowane?Pytam, bo ja się z tego nie spowiadam.
Grzech nieczystych myśli. To chyba oczywiste, że nie wypada także mieć myśli ciągnących do seksu. A masturbacja? Owszem zdarzyła się - ludzka rzecz. Także dostałem przy okazji tamtej spowiedzi taką burdę, że aż mi się odechciało do spowiedzi chodzić :).
Pisanie do kurii, proboszcza moim zdaniem nic nie da. Jedna wielka rodzina.
Mam nadzieje, że duszpasterze przeczytają sobie ten wątek i zrozumieją, że pouczając chamsko ludzi, tylko ich od Boga odstraszają. A przytaczanie ojca Pio, Jezusa itd i ich metod "wstrząsania ludźmi" jest nie na miejscu. Mamy XXI wiek i ludzie są dużo bardziej świadomi swoich praw i jedyne czego oczekują to szacunku wzajemnego. Krzykiem, wyżywaniem własnych frustracji na kimś innym nie da się nic osiągnąć.
Wy pewnie chcielibyście żeby Was może pochwalił za Wasze grzechy. HA hA HA!
CYT :A masturbacja? Owszem zdarzyła się - ludzka rzecz. Także dostałem przy okazji tamtej spowiedzi taką burdę, że aż mi się odechciało do spowiedzi chodzić :).
To po co sie z tego spowiadasz? Z całowania też się spowiadasz? Gratuluję pomysłu.
Śmiechy warte.
Ponieważ o ile wiem, to JEST grzech. Gratuluje wybiórczego traktowania wiary i spowiadania się tylko z tego co się Tobie podoba. Na pewno jest to zgodne z wiarą i nauką Kościoła. Powodzenia.
[quote=gość: uwa%u017Cny] Wy pewnie chcielibyście żeby Was może pochwalił za Wasze grzechy. HA hA HA!
Ludzie co z wami??Nie chodzi zeby nas głaskał po główce ale traktował z szacunkiem bo on z pewnością też świentoszkiem nie jest. Człowiek błądzi, inaczej się zyć nie da wiec zrozumienia, szacunek i madre ale wyważone słowa które począ człowieka i sprowadzą na lepszą drogę. Ten ksiądz ewidentnie wyżywa się na innych w trakcie spowiedzi. A to ze jest fajny po kolędzie czy luźnej pogawedce o niczym nie swiadczy.
do nnn, zjednocz sie ze swoją rodzina skoro tak wszyscy źle zostali potraktowani, a nie szukaj poklasku tutaj na forum, skoro zostales zrugany przy spowiedzi- pewnie miales za co- jak i cala reszta fimilii. taka mam jeszcze jedna mysl......starciles kogos bliskiego......zastanawiajace ze mysli twoje ogarnia wypisywanie na tym forum i ciagniecie watku dalej....smieszy mnie tylko. moze zajmijcie sie w rodzinie soba nawzajem po stracie bliskiej osoby-chyba ze macie tak marne wiezi rodzinne, ze lepsze znajda sie na forum. wspolczuje starty bliskiej osoby. uwazam za smieszne i malostokowe uzywanie Twojej nomenklatury - "pan"-w domyśle ksiądz. to jednak pokazuje ze nie jestes jakis wysokich lotow. jedyne co Cie usprawiedliwa to moze to, ze w taki sposob odreagowujesz stres, smutek, zal, strate....szkoda tylko ze w tak glupi sposob. ale to Twoja sprawa.
[quote=gość: Alina Przedział] Szanowna Nnnn, kto jest w Kościele najważniejszy? Dla kogo właściwie tam chodzisz? Czy osobę wierzącą jest w stanie zrazić kapłan przy spowiedzi? Jeżeli naprawdę tego chcesz, możesz poszukać innych spowiedników. Odrobina chęci. Chyba, że jesteś z tzw. "letnich", którzy do kościoła chodzą od święta, ale mają najwięcej do powiedzenia. Ks. Jan spowiadał mnie kilka lat temu. Nie było lekko, ale dzięki temu do dziś pamiętam jego naukę. Po postach większości wypowiadających się osób, można stwierdzić, że pójście do spowiedzi raz na kilka lat przekracza ich możliwości. Bo tak wypada, bo pogrzeb, po ślub. Jak się Sakrament traktuje "na odczep się", to proszę się nie dziwić, że ksiądz jest grubiański i niekompetentny. Droga wiary nie jest prosta. Jaki sens ma pójście dorosłego człowieka do spowidzi do księdza, który tylko pogrozi palcem i jeszcze puści oczko? [/quote]
Podpisuje się całą sobą pod tą wypowiedzią.
Nie bądźmy żałośni i jeżeli ktoś oczekuje pochwały przy spowiedzi "od święta" to niech lepiej nie zabiera głosu. W żaden sposób nie można tego nazwać wiarą i stąd te paskudztwa które wypisujecie na księży. Proponuje najpierw się za nich pomodlić, bo pierwszą osoba której będziecie pragną przy śmierci będzie właśnie kapłan, oby wam go wtedy nie zabrakło...
[quote=gość: waliza] ....a może ksiądz powinien jeszcze chłostać co???? [/quote]
No ksiądz to może nie powinien , ale w niektórych przypadkach to chłosta była by chyba najskuteczniejsza.
[quote=gość: zgadzam się] i stąd te paskudztwa które wypisujecie na księży. Proponuje najpierw się za nich pomodlić, bo pierwszą osoba której będziecie pragną przy śmierci będzie właśnie kapłan, oby wam go wtedy nie zabrakło [/quote]
Ciekawe ilu już księży uczestniczy w tej dyskusji... Wydaję mi się że zatajanie swojej tożsamości i pisanie na forum może być grzechem..
[quote=nomad] Ale ludzie, konkrety ! Co powiedział. Obrażonym można się czuć choćby za to, że ktoś powie "Krzywo się uczesałeś". Póki co to zwykłe bicie piany z waszej strony. Zero konkretów. [/quote]
Konkrety masz wypisywane od początku tej dyskusji. Może łaskawie zerkniesz na poprzednią stronę i poczytasz?
[quote=gość: aall] większość komentarzy pokazuje, że w Myśelnicach mieszkają ludzie bardzo poważni, jedno zdanie rozkładające na tysiące elementów, infantylizm, zero poczucia humoru a przede wszystkim dystansu do siebie i do innych, żenada!!! może ktoś zrozumie o co mi chodzi;) [/quote]
W momencie śmierci kogoś bliskiego, naprawdę trzeba mieć wielką wyobraźnię, żeby sobie żartować.
[quote=gość: lol] Nie ubliżając nikomu , w cale się nie dziwię że mamy taką władzę w Myślenicach , to o Nas świadczy kogo wybieramy, i przykład księdza ktoś palnął głupotę i wałkujecie to przez kilka już dni. Ja muszę stwierdzić że nigdy z Nim nie miałem problemu wręcz jest dla mnie wzorem do naśladowania , chyba że jestem normalny człowiekiem według zasad. [/quote]
Mówimy o księżach, na których wybór nie mamy wpływu. Zastanów się o czym piszesz. Natomiast, jako parafianie, powinniśmy mieć szansę decydowania o tym, kto ma reprezentować naszą parafię.
[quote=gość: Alina Przedział]Hohoho, ile tutaj chojraków, a posługują się tylko inicjałami. Popieram przedmówcę - takie sprawy powinno się omówić w kancelarii z proboszczem lub wspomnianym ks. Janem. Ja go bardzo szanuję, umie wstrząsnąć. Ale jeżeli ktoś nadal tkwi na etapie dziecka idącego do Pierwszej Komunii, może się wystraszyć. Nie podobają Wam się księża w kościele w Rynku? To chodźcie do innego jeżeli naprawdę Wam na tym zależy.[/quote]
Gdyby to ode mnie zależało, imię i nazwisko tego pana było by napisane w całości. Jeżeli chodzi o moje nazwisko- bardzo proszę- Pilch. I mam nadzieję, że ten pan mnie "dobrze" i na długo zapamięta.
Poza tym jesteś kolejną osobą, która nie wysiliła się do przeczytania poprzednich postów, zrób to, a potem komentuj.
[quote=gość: Stefanek]Oczywiście prostactwo tu prezentowane jest przerażające. Racje ma Alina. Ja osobiście również nie lubię księdza JJ jak i nie znosiłem KG obydwóm to wygarnąłem w kancelarii jak chcieli mnie "spuścić po linie" . Na to konto chodzę na Zarabie do Św.Franciszka i z zemsty nie wpuszczam organisty i kościelnego z opłatkami :-). Jeżeli juz nie znajdę sensownego wykrętu to jestem na kolędzie a jak się uda to sama żona z dziećmi bo księdza przyjąć trzeba. JJ faktycznie jest grubiański i niekompetentny ale to tylko człowiek "jak się ma jaja" to trzeba mu to wygarnąć a nie tu się popisywać "bohaterstwem".[/quote]
Może najwyższa pora zjednoczyć się, coś z tym zrobić i wysłać zbiorowe pismo do kurii z prośbą o usunięcie tego pana.
Szanowna Nnnn, kto jest w Kościele najważniejszy? Dla kogo właściwie tam chodzisz? Czy osobę wierzącą jest w stanie zrazić kapłan przy spowiedzi? Jeżeli naprawdę tego chcesz, możesz poszukać innych spowiedników. Odrobina chęci. Chyba, że jesteś z tzw. "letnich", którzy do kościoła chodzą od święta, ale mają najwięcej do powiedzenia. Ks. Jan spowiadał mnie kilka lat temu. Nie było lekko, ale dzięki temu do dziś pamiętam jego naukę. Po postach większości wypowiadających się osób, można stwierdzić, że pójście do spowiedzi raz na kilka lat przekracza ich możliwości. Bo tak wypada, bo pogrzeb, po ślub. Jak się Sakrament traktuje "na odczep się", to proszę się nie dziwić, że ksiądz jest grubiański i niekompetentny. Droga wiary nie jest prosta. Jaki sens ma pójście dorosłego człowieka do spowidzi do księdza, który tylko pogrozi palcem i jeszcze puści oczko?
Szanowna Alino Przedział. Skąd wiesz, czy nie byłam ostatni raz do spowiedzi w zeszłym miesiącu? Poza tym kwestia mojej wiary czy kogokolwiek z mojej rodziny nie powinna Cię obchodzić. Ten wątek został założony, aby przestrzec innych przed tym panem i dowiedzieć się, kto jeszcze padł jego ofiarą.
NNNN szczujesz tutaj tak że aż nie miło, PAMIĘTAJ każdy kij ma dwa końce :)
Dobra, dobra - kościół - uspokój się. Tu nie ma szczucia, a jest sama prawda. Przykład?
Zostałem zwyzywany od bezbożników tylko dlatego, że całowałem się ze swoją dziewczyną.
[quote=gość: XCVBN] Dobra, dobra - kościół - uspokój się. Tu nie ma szczucia, a jest sama prawda. Przykład?
Zostałem zwyzywany od bezbożników tylko dlatego, że całowałem się ze swoją dziewczyną. [/quote]
A kto Cie tak zwyzywał?
Kto padł jego ofiarą... Wyborne.
A jaki to grzech? Bo do spowiedzi się przystępuje po rachunku sumienia, wyznaje się grzechy. Za grzech należy żałować i mieć mocne postanowienie poprawy/ ten warunek właśnie dyskwalifikuje pary żyjące bez ślubu/. A więc przeciw któremu przykazaniu wystąpiłeś świadomie i dobrowolnie? jak to jest interpretowane?Pytam, bo ja się z tego nie spowiadam.
Grzech nieczystych myśli. To chyba oczywiste, że nie wypada także mieć myśli ciągnących do seksu. A masturbacja? Owszem zdarzyła się - ludzka rzecz. Także dostałem przy okazji tamtej spowiedzi taką burdę, że aż mi się odechciało do spowiedzi chodzić :).
Pisanie do kurii, proboszcza moim zdaniem nic nie da. Jedna wielka rodzina.
Mam nadzieje, że duszpasterze przeczytają sobie ten wątek i zrozumieją, że pouczając chamsko ludzi, tylko ich od Boga odstraszają. A przytaczanie ojca Pio, Jezusa itd i ich metod "wstrząsania ludźmi" jest nie na miejscu. Mamy XXI wiek i ludzie są dużo bardziej świadomi swoich praw i jedyne czego oczekują to szacunku wzajemnego. Krzykiem, wyżywaniem własnych frustracji na kimś innym nie da się nic osiągnąć.
To nie PRAWDA, Ja znam Tego Wspaniałego Kapłana,
Rozumiem, że Parafianko byłaś przy mojej spowiedzi i wiesz co mi mówił oraz co ja mówiłem? Wiesz co? Dobra rada. Nie ośmieszaj się.
Wy pewnie chcielibyście żeby Was może pochwalił za Wasze grzechy. HA hA HA!
CYT :A masturbacja? Owszem zdarzyła się - ludzka rzecz. Także dostałem przy okazji tamtej spowiedzi taką burdę, że aż mi się odechciało do spowiedzi chodzić :).
To po co sie z tego spowiadasz? Z całowania też się spowiadasz? Gratuluję pomysłu.
Śmiechy warte.
"To po co sie z tego spowiadasz?"
Ponieważ o ile wiem, to JEST grzech. Gratuluje wybiórczego traktowania wiary i spowiadania się tylko z tego co się Tobie podoba. Na pewno jest to zgodne z wiarą i nauką Kościoła. Powodzenia.
[quote=gość: uwa%u017Cny] Wy pewnie chcielibyście żeby Was może pochwalił za Wasze grzechy. HA hA HA!
Ludzie co z wami??Nie chodzi zeby nas głaskał po główce ale traktował z szacunkiem bo on z pewnością też świentoszkiem nie jest. Człowiek błądzi, inaczej się zyć nie da wiec zrozumienia, szacunek i madre ale wyważone słowa które począ człowieka i sprowadzą na lepszą drogę. Ten ksiądz ewidentnie wyżywa się na innych w trakcie spowiedzi. A to ze jest fajny po kolędzie czy luźnej pogawedce o niczym nie swiadczy.
do nnn, zjednocz sie ze swoją rodzina skoro tak wszyscy źle zostali potraktowani, a nie szukaj poklasku tutaj na forum, skoro zostales zrugany przy spowiedzi- pewnie miales za co- jak i cala reszta fimilii. taka mam jeszcze jedna mysl......starciles kogos bliskiego......zastanawiajace ze mysli twoje ogarnia wypisywanie na tym forum i ciagniecie watku dalej....smieszy mnie tylko. moze zajmijcie sie w rodzinie soba nawzajem po stracie bliskiej osoby-chyba ze macie tak marne wiezi rodzinne, ze lepsze znajda sie na forum. wspolczuje starty bliskiej osoby. uwazam za smieszne i malostokowe uzywanie Twojej nomenklatury - "pan"-w domyśle ksiądz. to jednak pokazuje ze nie jestes jakis wysokich lotow. jedyne co Cie usprawiedliwa to moze to, ze w taki sposob odreagowujesz stres, smutek, zal, strate....szkoda tylko ze w tak glupi sposob. ale to Twoja sprawa.
[quote=gość: Alina Przedział] Szanowna Nnnn, kto jest w Kościele najważniejszy? Dla kogo właściwie tam chodzisz? Czy osobę wierzącą jest w stanie zrazić kapłan przy spowiedzi? Jeżeli naprawdę tego chcesz, możesz poszukać innych spowiedników. Odrobina chęci. Chyba, że jesteś z tzw. "letnich", którzy do kościoła chodzą od święta, ale mają najwięcej do powiedzenia. Ks. Jan spowiadał mnie kilka lat temu. Nie było lekko, ale dzięki temu do dziś pamiętam jego naukę. Po postach większości wypowiadających się osób, można stwierdzić, że pójście do spowiedzi raz na kilka lat przekracza ich możliwości. Bo tak wypada, bo pogrzeb, po ślub. Jak się Sakrament traktuje "na odczep się", to proszę się nie dziwić, że ksiądz jest grubiański i niekompetentny. Droga wiary nie jest prosta. Jaki sens ma pójście dorosłego człowieka do spowidzi do księdza, który tylko pogrozi palcem i jeszcze puści oczko? [/quote]
Podpisuje się całą sobą pod tą wypowiedzią.
Nie bądźmy żałośni i jeżeli ktoś oczekuje pochwały przy spowiedzi "od święta" to niech lepiej nie zabiera głosu. W żaden sposób nie można tego nazwać wiarą i stąd te paskudztwa które wypisujecie na księży. Proponuje najpierw się za nich pomodlić, bo pierwszą osoba której będziecie pragną przy śmierci będzie właśnie kapłan, oby wam go wtedy nie zabrakło...
Czasy kiedy kapłan był świętą krową i oddawało mu się ostatnią krowę we wsi minęły. Niektórzy duszpasterze tęsknią za tymi czasami.
teraz to wierni swite krowy sa, buhahaha
Teraz wierni są bardziej świadomi tego, że nie są ciemną masą i byle absolwent teologii nie będzie ich obrażał ;-]
a niektórzy tu zachowują sie jakby z jakiegoś średniowiecza się urawli....a może ksiądz powinien jeszcze chłostać co????
[quote=gość: waliza] ....a może ksiądz powinien jeszcze chłostać co???? [/quote]
No ksiądz to może nie powinien , ale w niektórych przypadkach to chłosta była by chyba najskuteczniejsza.
Rozumiem, że chłosta dla księdza ?
[quote=gość: zgadzam się] i stąd te paskudztwa które wypisujecie na księży. Proponuje najpierw się za nich pomodlić, bo pierwszą osoba której będziecie pragną przy śmierci będzie właśnie kapłan, oby wam go wtedy nie zabrakło [/quote]
Ciekawe ilu już księży uczestniczy w tej dyskusji... Wydaję mi się że zatajanie swojej tożsamości i pisanie na forum może być grzechem..